Pocztówka z końca świata. Przygraniczne Jurkowo.
Jurkowo to niewielka osada na zachód od Piotrkowa Kujawskiego. Łatwo przeoczyć to miejsce. Do Jurkowa nie prowadzą właściwie żadne asfaltowe drogi. Nie dotarł tutaj samochód Google, zatem dla wielu przygodnych obserwatorów Jurkowo po prostu nie istnieje. Na dodatek w Wikipedii wieś została podsumowana bardzo krótko: „część wsi Łabędzin”.
Te wszystkie okoliczności mogą okazać się zniechęcające. Czego w takim razie tu szukać? Spójrzmy zatem na starą, dziewiętnastowieczną mapę. Na południe od wsi widać białą plamę, to zabór rosyjski. Historyczni łazikowie z pewnością odkryją niemal pierwotny krajobraz granicy z czasów zaborów.
Żeby nie było za słodko, gdy ja szwendałem się po Jurkowie, w sierpniu 2021 roku większość horyzontu zajęła plantacja kukurydzy, ale urok pogranicza intrygował.
Na pomysł, by odwiedzić to miejsce, wpadłem zupełnie przypadkowo. Nie, żebym szukał specjalnie Jurkowo, to raczej ono odnalazło mnie, pod postacią tej oto uroczej pocztówki. Co więcej, urok Jurkowa zachęcił mnie do dalszych (i bardziej systematycznych) poszukiwań dziedzictwa dawnej granicy prusko-rosyjskiej. Wcześniej zająłem się zgubioną kapliczną koło Łabędzina, kolejne wpisy znajdą swoje miejsce na manowcach.
Notka dla potomności — tak, wszystko zaczęło się w Jurkowie! Na mapie Schroettera Jurkowo widać ja na dłoni. Natomiast, na „kolorowym” (nieco dokładniejszym) wydaniu zaznaczono jeszcze dwa charakterystyczne miejsca: „Góra Zamczyska” oraz „Kaczmarska Góra”. Góra Zamczyska znajduje się na „zakręcie” granicy. Na powyższej mapie zaznaczono wysokość 107,6. „Ka[r]czmarska Góra” znajduje się na drodze do Jerzyc. Na powyższej mapie zaznaczono wysokość 111,3. Na „kolorowym” arkuszu Schroettera na szczycie wzniesienia narysowano krzyż.
Nie mam praw, aby opublikować „kolorowy” arkusz, stąd tak szczegółowy opis. Miłośniczkom i miłośnikom historycznych podróży polecam serwis https://maps.arcanum.com/.
Galeria
Jurkowo mapa
Uwaga:
Zdjęcia z archiwum autora.