Rogalin to wieś leżąca dwadzieścia kilometrów obok Poznania. Niektórzy twierdzą, że tutaj bije serce Wielkopolski. Dlaczego? Zapraszamy do Pałacu Raczyńskich w Rogalinie.
Pałac w Rogalinie
O pałacu Raczyńskich w Rogalinie można pisać długo i zwykle w samych superlatywach. Można wymieniać, że to najwspanialsza rezydencja w Wielkopolsce, że to jedno z najpiękniejszych założeń parkowo-pałacowych w kraju. Można… ale najlepiej zobaczyć Rogalin na własne oczy.
Pałac został wybudowany w latach 1770-1776 z inicjatywy Kazimierza Raczyńskiego. Postać to swoją drogą ciekawa. Kazimierz Raczyński był uczestnikiem konfederacji targowickiej, agentem Imperium Rosyjskiego, sprzeciwiał się postanowieniom Sejmu Czteroletniego. Podobno miał silny wpływ na swoich wnuków — Edwarda i Atanazego. Myliłby się ktoś, próbując zbyt pochopnie oceniać przeszłość. Edward Raczyński (1786-1845) był fundatorem Biblioteki Raczyńskich, pierwszej na ziemiach polskich biblioteki publicznej. Współfinansował Kaplicę Królów Polskich w poznańskiej Katedrze. Jego syn — Roger Maurycy prócz szerokiej działalności społecznej i politycznej przeznaczył pół miliona złotych na pomoc powstańcom styczniowym. Syn Rogera — Edward Aleksander był twórcą galerii obrazów w Rogalinie. I wreszcie ostatni męski potomek Raczyńskich — Edward Bernard Raczyński (syn Edwarda Aleksandra) — minister spraw zagranicznych w latach 1941–1943 i prezydent RP na uchodźstwie w latach 1979–1986.
Skrótowa i może nawet nudna wyliczanka zasług Raczyńskich ożywa w murach Rogalina. Zwiedzając kolejne, pieczołowicie odrestaurowane pomieszczenia dowiadujemy się gdzie w pałacu Edward i Roger grali w tenisa, oglądamy stolik, przy którym Sienkiewicz pisał „Quo Vadis” albo takie zakopiańskie zydle z wielkopolskimi herbami, na których przesiadywali właściciele Pałacu.
Biblioteka hendlowska
Olbrzymie wrażenie sprawia biblioteka hendlowska. Zygmunt Hendel, twórca projektu biblioteki był znakomitym architektem, historykiem architektury i konserwatorem zabytków. Był pierwszym kierownikiem robót przy restauracji katedry i zamku na Wawelu. Biblioteka, którą zaprojektował na zlecenie Edwarda Aleksandra Raczyńskiego, była pierwszym, poważnym wyzwaniem zawodowym.
Drewniany wystrój biblioteka została zdewastowana przez Niemców w czasie okupacji. Nie zachował się także cenny i bogaty (11 tysięcy woluminów!) księgozbiór, zniszczony podczas bombardowania Poznania.
O ile puste półki w bibliotece nie każdemu muszą się podobać, o tyle dokładnie widać znakomitą stolarkę biblioteki.
Lech, Czech i Rus
Czy warto pokonać ponad sto kilometrów, by pooglądać sobie drzewa? Owszem, jeśli są to jedne z najstarszych polskich dębów „Lech”, „Czech” i „Rus”.
Okolice Rogalina dębami słyną. Na terenie Rogalińskiego Parku Krajobrazowego, największego w Europie skupiska dębów szypułkowych znajduje się prawie 1500 tych drzew, z czego aż 860 uznano za pomniki przyrody.
Potęga rogalińskich dębów zachwyca. „Lech” ma ponad sześć metrów obwodu, „Czech” ponad siedem, a „Rus” aż dziewięć metrów! Niedaleko stoi jeszcze dąb „Edward”, który ma sześć metrów obwodu. Wiek najstarszych dębów rogalińskich obliczono na 500-700 lat!
Niestety, „Czech” obumarł w 1992 roku. Jest możliwe, że podobny los spotka pozostałych dębowych braci, ponieważ żerujący na nich chrząszcz, kozieróg dębosz jest podobnie jak dęby objęty ochroną gatunkową. Kolejnym czynnikiem powoli uśmiercającym wiekowe drzewa są skutki zmian klimatu powodujące stepowienie Wielkopolski oraz działalność człowieka systematycznie degradująca środowisko naturalne.
Galeria w Rogalinie
Nie będziemy czarowali, że jesteśmy wytrawnymi znawcami sztuki. No, nie jesteśmy, ale bardzo nam się podobało. Szczególną uwagę warto zwrócić na obraz Jana Matejki „Dziewica Orleańska”. Zresztą trudno go przegapić, bo jest wielki. 42 m2 malarstwa to sporo, nawet jak na artystę formatu Matejki.
Zainteresowanych owym dziełem wypada odesłać do bardzo ciekawego materiału opublikowanego na stronie http://www.o-nauce.pl/film/dziewica-orleanska-wedlug-jana-matejki,6.
Innym, przykuwającym uwagę płótnem jest obraz Jacka Malczewskiego „Melancholia”.
Proszę Państwa, czego na tym obrazie nie ma! Są alegorie, są kosy, szable i bagnety. Przyszłość Narodu i przeszłość Ojczyzny, w pięknej, dwudzielnej kompozycji. Stać na baczność i podziwiać!
Malczewski, Matejko, Wyczółkowski, Boznańska, Chełmoński, Wyspiański — dzieła tych twórców podziwiać możemy w Rogalinie. A że, jak wspomniano niedane nam zaliczać się do grona znawców, nasz największy podziw wzbudził obraz Nicolaasa van der Waay pod wymownym tytułem „Sieroty amsterdamskie”.
Post Scriptum
Dziękuję pracownikom Pałacu w Rogalinie za pomoc przy identyfikacji przedwojennego zdjęcia „Czecha”.
Muzeum Pałac w Rogalinie — metryczka
Muzeum Pałac w Rogalinie
ul. Arciszewskiego 2,
62-022 Rogalin
tel. +48 61 813 88 00
fax: +48 61 813 80 27
rogalin.mnp.art.pl/
- Współrzędne geograficzne 52.2345546 16.9275606
- Odległość od Torunia około 163 kilometry
- Odległość od Inowrocławia około 127 kilometrów
- Odległość od Poznania około 30 kilometrów
Przed wyjazdem do Pałacu w Rogalinie warto zajrzeć na stronę rogalin.mnp.art.pl/. Do Rogalina warto przybyć w miarę wczesną porą, by uniknąć tłumów i zapewnić sobie możliwość swobodnego spaceru. Co więcej, ilość biletów na dany dzień jest ograniczona, co może oznaczać brak możliwości wejścia do pałacu.
Po pałacu w Rogalinie poruszamy się z audioprzewodnikiem. Jest sprawnie i wygodnie.
Cena karnetu na całość (Pałac, Galeria obrazów, Gabinet londyński i galeria antenatów, Powozownia) obiektów w Rogalinie to 35 złotych (w roku 2016). Naszym zdaniem warto, a minimalny czas zwiedzania parku i pałacu (2,5 godziny) to zdecydowanie zbyt krótko.
Park można zwiedzać bezpłatnie.
Przed pałacem znajduje się płatny, niestrzeżony parking.
Niezłym pomysłem wydaje się połączenie wycieczki do Rogalina ze zwiedzaniem zamku w Kórniku.
Na zakończenie
Ciekawy wpis? Podziel się nim ze znajomymi i odwiedź naszą stronę fejsbukową https://www.facebook.com/na.manowcach