· Swoją drogą.

Cześć !

ⓘ Zanim przejdziesz do lektury artykułu Wilczyn, może zainteresujesz się książką, którą napisałem. Książka nazywa się „Kujawy na kole”. Jej pierwszy rozdział przeczytasz na stronie Kawa u Gustawa. Zapraszam!


Wilczyn, czyli historia pewnego rozczarowania. Na Kujawach podoba nam się wszystko. Spóźniony autobus — znakomicie — tym dłużej można zachwycać się krajobrazem. Kępa drzew, obsypanych śmieciami — intrygująco — może to ewangelicki cmentarz. Butwiejąca rudera — ha! — przecież to zabytek. Czasem jednak dopada nas rozczarowanie. Tym razem dopadło nas w Wilczynie.

11 listopada — pierwszy śnieżny dzień tego roku. Siedzimy na parkingu i pociągamy czerwonymi od zimna nosami. Pada śnieg, pod nogami mokra breja. Czekamy, aż słońce wyjdzie zza chmury. Kościół św. Tekli też czeka. Zbudowali go w 1781 r., ma więc w czekaniu pewną wprawę. Cierpliwość nie jest naszą najmocniejszą, stroną zatem gramolimy się robić zdjęcia. I tu dopadło nas rozczarowanie.

Kościół otoczono metalowym płotem. Wszystkie furtki zamknięte. Łazimy więc wokół płotu, oglądając kościół zamknięty za ogrodzeniem, jak jakieś egzotyczne zwierzę. Na ogrodzeniu nie było żadnych informacji, żadnych tablic. Nic. Nawet przymocowana do ściany kościoła gablotka z ogłoszeniami duszpasterskimi była pusta. Kościół wyglądał jak porzucony.

Nie mamy wielkich oczekiwań co do dostępności zabytkowych kościołów. Podróżujemy znienacka i siłą rzeczy nie umawiamy się z proboszczami na zwiedzanie. Przyjmujemy do wiadomości racje stojące za zamykaniem kościelnych drzwi na cztery spusty. Mimo że przewracamy oczami i sapiemy na widok zakazu fotografowania zabytków, jakoś sobie z tym radzimy. Natomiast uniemożliwienie dotknięcia zabytku jest roz-cza-ro-wu-ją-ce.

Naszym podróżom przyświeca bowiem maksyma: „Towar macany należy do macanta”. Jeśli zatem nie było nam dane, wziąć w posiadanie zabytku św. Tekli owego pochmurnego jedenastego listopada, wrócić do Wilczyna musimy. Kościół św. Tekli jest — co by nie mówić — uroczy. Może następnym razem uda się go nawet… dotknąć?

Historia kościoła (czy też kaplicy) jest skrywana lekką mgiełką tajemnicy.

W XVI w. istniała tu kaplica św. Ducha i św. Krzyża. Kaplica została założona i ufundowana przez ród Wilczyńskich w połowie XV wieku (około roku 1460).
Niestety, wraz ze zubożeniem ludności, kościół podupadł. Wierni przenieśli się do murowanego kościoła, pod wezwaniem św. Urszuli.

Drewniany kościół odbudowano w 1781 roku. Od tego czasu pozostał już kaplicą.

Wewnątrz znajdują się trzy ołtarze późnobarokowe z rokokową dekoracją oraz obrazami Antoniego Szulczyńskiego z 1900 r. Wewnątrz znajduje się także rokokowa ambona.

Na pamiątkę pozostało kilka zdjęć. Brzydka pogoda to zawsze dobra wymówka, by zamienić je w czarno-białe:

Cóż był robić? Poskakaliśmy przed ogrodzeniem, porobiliśmy kilka zdjęć. Pokręciliśmy się trochę, by wreszcie pojechać dalej. Do kolejnego drewnianego kościoła.

Kościół w Wilczynie latem.

Także latem przyszło mi skakać przed ogrodzeniem. Pokręciłem się trochę i pojechałem w dal. Cóż było robić.

Kościół filialny pw. św. Tekli w Wilczynie — metryczka

Parafia pw. św. Urszuli
Wilczogóra 25
62-550 Wilczyn

http://parafiawilczyn.pl/

  • Współrzędne geograficzne 52,4812505 18,1622887
  • Odległość od Konina około 35 kilometrów
  • Odległość od Inowrocławia około 40 kilometra
  • Odległość od Torunia około 75 kilometrów
  • Odległość od Bydgoszczy około 80 kilometrów

Kościół św. Tekli to jeden z wielu niewielkich, sympatycznych kościółków drewnianych na pograniczu kujawsko-wielkopolskim. Niedaleko Wilczyna znajdują się ciekawsze być może kościoły w Siedlimowie, Linówcu i Orchowie.

Kolejnym ciekawym miejscem sąsiadującym z Wilczynem jest Skansen Archeologiczny w Mrówkach.

Do Wilczyna można dojechać bezpośrednio autobusem PKS z Bydgoszczy.

Pogranicze kujawsko-wielkopolskie to świetne miejsce na bliższe i dalsze wyprawy rowerowe!

UWAGA:

Zdjęcia w galerii autorstwa Bogusława Linette pochodzą z Cyfrowego Archiwym im. Józefa Burszty. Fotografie zostały wykonane w 1970 roku i przedstawiają: wnętrze kościoła (ołtarz), krucyfiks z XVIII wieku oraz widok na kościół św. Tekli.

Na zakończenie

Ciekawy wpis? Podziel się nim ze znajomymi i odwiedź naszą stronę fejsbukową https://www.facebook.com/na.manowcach

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.