Cześć !
ⓘ Zanim przejdziesz do lektury artykułu Ameryka, może zainteresujesz się książką, którą napisałem. Książka nazywa się „Kujawy na kole”. Jej pierwszy rozdział przeczytasz na stronie Kawa u Gustawa. Zapraszam!
Słoneczny, sierpniowy dzień. Łagodny wietrzyk, rozwrzeszczane ptactwo. Sielanka. Tak powitała mnie Ameryka. Ameryka nad Gopłem.
Na Pałukach to dopiero są światowi ludzie! Mają Rzym, Wenecję, Paryż nawet. A Kujawy? A Kujawy, szanowni Państwo, mają swoją własną Amerykę. Domorośli Kolumbowie, którzy chcieliby kujawską Amerykę odkryć, oprócz zapału i chęci potrzebować będą jednej rzeczy. Mianowicie mapy. Na przykład takiej:
Jest to klasyczny Meßtischblatt, za pomocą którego planuję sobie większość wycieczek w rejonie Gopła.
Odkrywamy Amerykę
Skąd ta intrygująca nazwa? Wbrew pozorom nie jest wcale tak wyjątkowa, jak można się domyślać. Językoznawca Józef Chojnacki w (zajmującej skądinąd) książce „Nazwy terenowe na pograniczu wielkopolsko-kujawskim” podał aż siedem rozmaitych Ameryk. Określano tak: pola, lasy, a także fragment wsi lub półwysep bądź obszar jeziora. Wspólną cechą owych Ameryk było oddalenie od folwarku, albo niedostępność spowodowana ukształtowaniem terenu.
Tak, też jest z nadgoplańską Ameryką. Nazwa ta dotykać może równie półwyspu, toni jeziora jak i zabudowań folwarcznych, znajdujących się w oddaleniu od Gocanowa.
Dzisiaj na terenie Ameryki znajdują się stawy hodowlane. Szwendać się i płoszyć ryb nie wypada. Informują o tym stosowne tablice. Jest to jednak miejsce bardzo interesujące pod względem przyrodniczym. Łatwo obserwować tutaj kormorany, a przy odrobinie szczęścia można zauważyć nawet bielika.
Na powyższej mapie widać jeszcze jedną, zapomnianą nieco ciekawostkę. U dołu fragmentu mapy widać napis „Ladesstelle / Punkt załadunku”. Otóż po Gople pływały barki, transportujące towary z pobliskich folwarków. „Ladesstelle” to specjalnie umocnione nabrzeża, które służyły obsłudze dawnego transportu na jeziorze. Miejsca te inaczej nazywano „bolwerkami”. Brzegi Gopła i okolicznych jezior, są nimi usiane. Pamięć o tych obiektach coraz bardziej się zaciera, co czasami prowadzi do zabawnych pomyłek.
Okolice Gocanowa to dzisiaj raj dla wędkarzy, którzy okupują brzegi niewielkiego Jeziora Gocanowskiego.
Chata rybaka
Na zachód od „Ameryki” znajduje się niewielka wyspa. Dzisiaj nosi nazwę Sucha Góra. I w rzeczy samej, na mapie zaznaczono wzgórze, na którym znajduje się chata rybaka (Fischerhütte).
Niestety, nie orientuję się, czy na wyspie pozostał jakiś ślad człowieka. Tym bardziej starawej chatki rybaka. Wydaje mi się to niemożliwe, jednak ciekawy jestem opowieści, albo przekazów, które wiążą się z Suchą Górą.
Myślę, że warto przy tej okazji pokazać fragment mapy lotniczej z okresu II wojny światowej, na której widać zarówno wyspę, jak i teren ówczesnej „Ameryki”.
Mapa Ameryki
Amerykę można odkryć wyjątkowo prosto. Od Kruszwicy, prawie do samego Gocanowa prowadzi wygodna ścieżka rowerowa. Kilka kilometrów przed Gocanowem jesteśmy zmuszeni poruszać się zatłoczoną i nieprzyjazną rowerzystom drogą numer 62. Wizyta w „Ameryce” może stanowić miłe urozmaicenie rowerowej wycieczki wokół jeziora Gopła. Należy jednak pamiętać, że jest to teren stawów hodowlanych i wszędzie chodzić nie wypada i nie wolno.
Uwaga
W tekście wykorzystano między innymi:
Józef Chojnacki, Nazwy terenowe na pograniczu wielkopolsko-kujawskim, Poznań 2002.
Fragment archiwalnej mapy Topographische Karte 1:25 000 (Meßtischblatt) cz. wschodnia (Ostdeutschland) /1870 – 1945/
Fragment niemieckiej mapy lotniczej z okresu II wojny światowej Bildplan / Bildskizze 1:25 000
Zdjęcia z archiwum autora.