Cześć !
ⓘ Zanim przejdziesz do lektury artykułu Borkowic, może zainteresujesz się książką, którą napisałem. Książka nazywa się „Kujawy na kole”. Jej pierwszy rozdział przeczytasz na stronie Kawa u Gustawa. Zapraszam!
Nie tak dawno poświęciłem kilka słów kujawskim zbójcerzom, rycerzom-rozbójnikom. Dziś chciałbym pokazać postać równie ciekawą co kontrowersyjną. Panie i Panowie oto przed Wami Maciej Borkowic. Czternastowieczny bohater albo zbrodniarz.
Kariera
Niestety, nie wiemy, kiedy Maciej (lub Maćko) przyszedł na świat. Orientacyjnie można podać, że pod koniec XIII wieku, może około roku 1298. Nie jest pewna także jego przynależność rodowa. Część badaczy twierdzi, że wywodził się z rodu Wezenborgów. Wiemy jednak, że był synem wojewody poznańskiego Przybysława Borkowica z Sierakowa i Psarskiego, zwanego Chocholcem.
Maciej dał się poznać jako znakomity, odważny rycerz, który prędko doszedł do najwyższych godności w państwie Kazimierza Wielkiego. Jego nieposkromione ambicje połączone z porywczością i okrucieństwem wyniosły na szczyty, ale i doprowadziły do zgubnego końca.
Maciej zapewne już w roku 1332 zdobył przychylność Kazimierza Wielkiego. Zasłużył się, zdobywając z rąk Henryka, księcia żagańskiego pograniczne grody Wielkopolski: Zbąszyń, Przyprostynię i Kopanicę.
W roku 1338 Kazimierz Wielki nadał Maciejowi miasto Koźmin wraz z piętnastoma wsiami. Przed rokiem 1341 nasz bohater zdobył urząd kasztelana lędzkiego. Latem 1341 r. wraz z królem udał się do Pragi, gdzie w gronie czterech Polaków świadczył podczas przymierza Kazimierza Wielkiego z Janem i Karolem Luksemburskimi. W lipcu 1343 spotykamy go znów w centrum międzynarodowych wydarzeń. Maciej był świadkiem podpisanego w Kaliszu pokoju z Krzyżakami.
Pomiędzy rokiem 1343 a 1346 Maćko został wojewodą poznańskim. W 1347 roku został starostą poznańskim. Wielkopolska była wtedy niespokojną krainą. Mianowanie Macieja miało zaprowadzić upragniony spokój. Jeśli takie były zamiary króla — spaliły na panewce.
Bunt!
Latem 1352 roku Maćko oraz Przecław z Gułtów, starosta kaliski zostali usunięci ze stanowiska. Na ich miejsce Kazimierz Wielki mianował jednego urzędnika — Ślązaka, Wierzbiętę z Paniewic (herbu Niesobia). Nominacja ta była bezpośrednią przyczyną wybuchu jawnego buntu!
2 września 1352 roku osiemdziesięciu czterech panów wielkopolskich zawiązało konfederację, w której ślubowali sobie wzajemną pomoc przeciwko samowoli Wierzbięty (ale, jak zastrzegli konfederaci, nie przeciwko królowi).
Listę owych osiemdziesięciu czterech rycerzy otwierał Maćko Borkowic, który stał się niekwestionowanym przywódcą konfederacji. Niestety brakuje źródeł, aby szczegółowo opisać jej przebieg. Z nielicznych źródeł wiemy, że konfederaci nie wahali się skorzystać z posiłków wojsk brandenburskich.
W grudniu 1352 roku Maćko przebywał u króla w Krakowie. W 1353 roku król udał się do Wielkopolski. Rozpoczęły się negocjacje, w trakcie których władcy udało się odciągnąć od konfederacji rody Zarembów i Leszczyców. Mimo to wojna domowa przybierała na gwałtowności.
Podczas nieudanych negocjacji prowadzonych w 1353 roku zginął kasztelan gnieźnieński Beniamin z Uzarzewa. Za zabójstwem kasztelana stał osobiście Maćko Borkowic, zresztą szwagier Beniamina.
Ścigany przez króla Maćko ratował się ucieczką z kraju. Schronienie znalazł na Śląsku. Kilka lat przebywał we Wrocławiu. W marcu 1357 roku pojawił się znów na dworze Kazimierza Wielkiego.
Rzecz wspólna
W styczniu 1358 roku wspólnie z monarchą udał się na Wielkopolskę. 16 lutego 1358 roku, w Sieradzu, Maćko ukorzył się przed królem. Złożył Kazimierzowi Wielkiemu przysięgę wierności, która miała zamknąć anarchię w Wielkopolsce. Nic z tego nie wyszło. Maćko nie zaprzestał knowań i spisków.
Warto jednak wiedzieć, że w owej „przysiędze wierności” po raz pierwszy Koronę Królestwa Polskiego nazwano „Rzeczpospolitą”!
Takim zrządzeniem losu termin Rzeczpospolita, Res Publica, Rzecz Wspólna — symbol ładu i porządku pojawiło się po raz pierwszy na kartach naszej historii w dokumencie podpisanym przez co by nie mówić awanturnika i mordercę.
Śmierć głodowa
Niedługo potem (prawdopodobnie w ostatnich dniach stycznia 1360 roku) Maćko został przez króla uwięziony i surowo osądzony.
Wyrokiem królewskim Maciej Borkowic został skazany na śmierć głodową.
Skazańca przewieziono na zamek w Olsztynie (dzisiejszy powiat częstochowski) i zamknięto w celi głodowej. Długosz opisując kaźń Maćka, pisze, że zrozpaczony skazaniec próbował kąsać własne ciało. Zmarł po czterdziestu dnach męczarni.
Lakoniczną datę śmierci Maćka przekazał Nekrolog klasztoru lubiński — 9 lutego 1360 roku.
Surowy, pokazowy wręcz proces miał przywrócić spokój w Wielkopolsce. Jak się później okazało nie na długo…
Romans?
Czy przewiny Macieja Borkowica dotyczyły wyłącznie polityki? Jan Długosz przytacza plotkę, która każe spojrzeć na surowość kary Macieja z innej strony. Otóż zdaniem kronikarza Maciej miał mieć „miłosną sprawę z królową”. Jakiej królowej tyczyła owa sprawa — kronikarz milczy.
Być może owa plotka dotyczy Adelajdy Heskiej (1324-1371), która od 29 września 1341 roku była żoną Kazimierza Wielkiego. Małżeństwo jednak nie układało się i od 1356 roku Kazimierz Wielki oraz Adelajda nie żyli razem. Małżonka została odprawiona do zamku w Żarnowcu, natomiast Kazimierz zawarł bigamistyczny związek z Krystyną Rokiczanką, a później Jadwigą Żagańską. Unieważnienie małżeństwa Adelajdy i Kazimierza dokonano dopiero w 1368 roku.
Być może obciążenie Macieja romansem z Adelajdą miało na celu szybsze unieważnienie małżeństwa.
Nieodrodny syn
Niestety nie posiadamy także pewnych wiadomości dotyczących potomstwa Macieja. Długosz napisał, że Maciek miał syna, który odziedziczył po ojcu zamiłowanie do awantur. Po śmieci ojca uciekł do Saksonii, skąd wypuszczał się z łupieszczymi rajdami na tereny królestwa. Spotkał go marny los, gdyż w Rozdrażewie wraz ze zgrają swoich łotrów został zabity przez chłopów.
Uwaga:
Jeśli w tekście znalazłaś (znalazłeś) błąd lub pomyłkę. Jeśli chcesz go uzupełnić pisz śmiało michal@manowce.com lub skorzystaj ze strony kontaktowej.
Biogram Maćka Borkowica w Internetowym Polskim Słowniku Biograficznym
Dokument, w którym Maćko Borkowic przysięga wierność królowi.
Fragment „Roczników” Jana Długosza poświęcony Maćkowi.
Autorem fotografii Wierzbięty z Paniewic [fragment] jest J.nowinski.
Ilustracja tytułowa to fragment obrazu Jana Matejki „Maćko Borkowic” dostępny na stronie Muzeum Narodowego w Warszawie.
Szkic obrazu Jana Matejki „Maćko Borkowic” jest dostępny na stronie Muzeum Narodowego w Warszawie.
Nekrolog klasztoru lubińskiego w: Monumenta Poloniae historica Tom 5, str 611.
Akt konfederacji roku 1352 został opublikowany w: Kodex dyplomatyczny Wielkiej Polski.