
Frywolna pannica
Przez kilka lat uciułałem niewielki zbiór pocztówek z Kruszwicy. Niektóre to ciekawe, intrygujące widoki. Inne są nudne jak diabli. Cóż, kruszwickie landszafty nie są zbyt oryginalne. Na pocztówkach najczęściej widać mysią wieżę, kolegiatę albo most. Ileż można! Być może do takiego samego wniosku doszli ówcześni wydawcy, którzy od czasu do czasu wydali obrazek z pracowicie domalowaną łódką, kwiatkiem albo innym sztafażem. Jeszcze dalej poszli fachmani z Neue Photographische Gesellschaft, którzy wyczarowali…